 Wysłany: Pią 21:14, 26 Maj 2006 Temat postu: |
|
| twoje slowa napawaja optymizmem o nadzieja przeto jestesmy natchnieni do jeszcze wyterzonej pracy i walki za naszego opiekuna i przewodnika AZRAELA jednoczesnie pragne pogratulowac nowej radzie i zyczyc aby jej rzady upłynely w rozkwicie dla naszego zakonu | |
| Wysłany: Czw 20:27, 25 Maj 2006 Temat postu: |
|
| Amen
Co do tego walenia sie murow to fakt bo byl taki moment na forum ze myslalem ze juz koniec sojuszu ale jednak odrodzil sie ze zdwojona sila. Kolejny sietny biuletyn poklony dla ciebie Scott |
|
| Wysłany: Czw 11:33, 25 Maj 2006 Temat postu: Biuletyn 23 |
|
| "Człowieku, gdybyś ty wiedział, jaka twoja władza!
Kiedy myśl w twojej głowie , jako iskra w chmurze Zabłyśnie niewidzialna, obłoki zgromadza I tworzy deszcz rodzajny , lub gromy i burze; Gdybyś wiedział, że ledwie jedną myśl rozniecisz, Już czekają w milczeniu, jak gromu żywioły, Tak czekają twej myśli szatan i anioły: Czy ty w piekło uderzysz, czy w niebo zaświecisz; A ty jak obłok, górny, ale błędny pałasz I sam nie wiesz, gdzie lecisz, sam nie wiesz co działasz. Ludzie! Każdy z was mógłby samotny, więziony, Myślą i wiarą zwalać i podźwigać trony!..." - Adam Mickiewicz Zaprawdę powiadam Wam  Spójrzcie po sobie, na to co osięgnęliście i to co razem stworzyliśmy. Nie jest rzeczą powszechną zbudować Zakon jak nasz rozpoczynając od kawałka kamienia. Jednak My drążąc jak woda woda kamieniołomy, bezustannie znosiliśmy kamyczek po kamyczku w jedno miejsce i siłą własnych rąk rozpoczęliśmy budowę. Jak zawsze, początki były trudne, postawione mury waliły się, sklepienia załamywały i kiedy wydawało sie że już się udało czegoś brakło... na powrót konstrukcja obracała się w niezgrabną kupe kamienia.
Nasz zapał mimo to nie gasł. Podsycał nas wewnętrzny żar poczucia bliskości i zrozumienia ze stojącą opodal Siostrą i Bratem, którzy mimo poranionych dłoni, ocierając pot z czoła i znacząc na nim krwawe ślady nadal trwali w wierze iż w końcu uda się zbudować solidne fundamenty pod konstrukcję naszego Zakonu. Wiele miesięcy wytężonej pracy każdego z Was przyniosło zamierzony efekt. Oto stoimi przed bramą naszego domu wzniesionego na skalistym brzegiem, skąd drogi rozchodzą się w każdym kierunku naszego Uniwersum. 
Mimo zmęczenia budowniczych, dotarliśmy do celu. Udało się to dzięki odnajdującym w sobie Znak Azraela potomkom Ojców Założycieli. To dzięki nim Zakon może trwać i kontynuować swoją wendettę przeciwko Baal'owi. Młoda krew zasilająca nasze mężne serca nadaje nam woli i chęci do nieustajacej walki. Dostepują oni również coraz to wyższych zaszczytów - Bracia Picoloo i Haku zpstali wybrani do Rady Zakonu w której to dotychczas zasiadała Zakonna "starszyzna". Cieszy to Bowiem widać że, nie gnuśniejemy w naszych komnatach okryci szatami lecz idziemy z duchem czasu i oddajemy część władzy "świerzym umysłom". Miejmy nadzieję że poprawdzą nas w dobrym kierunku a najstarsi członkowie Zakonu na pewno im w tym pomogą. Są przeto najbardziej zaprawieni w boju, zdobyli najwięcej magich mieczy przeciwników i stoczyli tysiące bitem w nieskończonej wojnie...
Od soboty 21.05 skład Rady Zakonu przedstawi się następująco - Flegmiasty - Elanor - SonGoku20 - Haku - Picoloo. Niech nasz ArchAnioł Azrael czuwa nad nami
[/code] |
|