 Wysłany: Pią 4:32, 14 Lip 2006 Temat postu: |
|
Lezka mi sie w oku zakrecila jak czytalam twoje slowa Scott , ja jestem z Wami wciaz - duchowo przynajmniej  . a odeszlam zakonu by nawracac tych najbardziej zagubionych na wlasciwa droge . Jestem na tym uni wciaz - sluze rada i pomoca jesli tylko bedzie potrzeba .
Serdeczne pozdrowienia dla Was wszystkich , udanych polowan i bezpiecznych fs |
|
| Wysłany: Wto 14:09, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
| haku jak zwykle jestes perfekcjonista dzieki | |
| Wysłany: Pon 15:26, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
| Uzupelnie wiesci Maszego Brata o uszczegulowienie kto czym doladnie sie zajmuje a akademi:
straznik - sprawuje piecze nad akadmia i w porozumieniu ze sztukistrzami podejmuja decyzje odnosnie akademi. sztukmistrz Azraela - zajmuje sie natura duchowa akadmikow oraz uczy etyki Zakonnej sztukmistrz sw.Dumasa - zajmuje sie nauka sztuki wojennej |
|
| Wysłany: Pon 15:05, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
| BRAT haku strarznik akademi
BRAT ser rafaelllo sztukmistrz Azraela BRAT kael sztukmistrz sw.Dumasa poniewarz postanowilismy powierzyc obu sztukmistrza piecze nad wyksztalceniem naszych akademikow jeden zajmie sie natura duchowa a drugi sztuka wojenna mamy nadzieja ze nasze dzialania doprowadza do lepszego pryzgotowania i postepowania naszych akademikow |
|
| Wysłany: Pon 14:58, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
| Bracie jak zwykle piszesz pieknie ale czy nasza mlodzierz to zrozumie mnie rownierz bylo cierzko rozstac sie z naszymi bracmi ale niemorzna popadac w melancholie poniewarz chordy bala tylko czekaja na okazje a atakuja wtedy gdy najmniej sie spodziewamy Popieram pomysl z powolaniami do zakonu glownego tylko tych najbardziej wytrwalych i doiswiadczonych braci zakonnych ale pozwole sobie wtracic wlasne slowo zeby pokazac ze w akademi tez sie dzieja dobre zeczy jesli czesem nikt niewie zostala powolana na wzor rady zakonu rada akademi zeby usprawnic prace i podwyrzszyc umijetnosci naszych zakonnikow sklada sie ona z trzech czlonkow | |
| Wysłany: Pon 14:17, 10 Lip 2006 Temat postu: Biuletyn 25 |
|
Jak widać większości z nas udzielił się nastrój "kanikuły" Życie na forum trochę przygasa, ale związane jest to oczywiście z wyjazdami na zasłużony odpoczynek po ciężkich miesiącach walki tak w życiu realnym jak i naszym - Zakonnym.
Najsmutniejszą wiadomością było odejście naszej Wielkiej Siostry - Elanor  Dla mnie osobiście jest to niepowetowana strata, bowiem wielce ceniłem i cenię sobie zdanie tej Białogłowy. Kilka słów od siebie zostawiła tutaj. Zapewne większość z Was czytała tę wiadomość lecz uważam że warto do niej powrócić bo są tam miłe słowa do nas wszystkich. Tak więc - Bywaj Elanor  Zostajesz w naszych sercach i umysłach Dobrze że jednak zostajesz w naszym Świecie bo będziemy czuć Twoją obecność...
Jak też często bywa - czasami działa Prawo Serii. W tym przypadku również ono zadziałało. Jak łancuszek pociągnięty z jednej strony wprawił w ruch niewidoczne koło przeznaczenia które tocząc się znaczy ślad niedawnych zmian. Bratmsoka opuścił swoją Twierdzę z której wyprowadzał miażdżące ataki na siły Baal'a. Zostawił słowa pożegnania w których wyjaśnia powody swojej decyzji - tutaj. Kolejny raz żal ogarnia myslę że każdego z nas w związku z tymi "zmianami". Cieszy natomiast to iż, Siostry i Bracia te na zawsze będą miały odciśnięty na duszy Znak Azraela który w trudnych chwilach przypomni im kim są i dokąd zmierzają. A więc żegnaj Braciemsoka Obyś jak najszybciej odnalazł nową Twierdzę i znów stał z nami ramie w ramię jak czyniłeś to przez niedawny czas.
We Wszechświecie panuje jednak dążenie do zachowania równowagi. Nie znane są wyroki Azraela, który kieruje naszymi poczynaniami. Straciliśmy dwoje Wielkich Zakonników - niepowetowana strata można by rzec. Lecz z dalekiej podróży po morzach świata powrócił najstarszy Brat Zakonny - Msok Wielka radość mnie ogarnęła kiedy otrzymałem od niego wiadomość że jest już na naszych Ziemiach i planuje kontynuować rozpoczętą krucjatę przed swoją wyprawą w nieznane. Objął więc swoją twierdzę - prowadzoną dotychczas przez "Bratamsoka" i kontynuuje to co kontynuować powinien
Zakon rośnie w siłę - mimo przeciwności losu - powracają starzy doświadczeni Bracia ale także wstępują nowi, którzy ukończyli naszą Akademie. Wydobyli on z siebie tajemicę przekazaną im przez "ojców" którzy to w przeszłości otrzymali ją od swoich "ojców". Tajemna sztuka nie ginie. Ona jest w nas i potrzebuje lekkiego treningu aby pokazać swoją siłę i mądrość. Teraz zaszyczuty przybrania Zakonnych Szat otrzymał Brat Vivi. Przeszdł przez wszystkie szczeble odkrywania swojego wnętrza i wstąpił do Zakonu Braci "Wings of Azrael" Miło jest powitać go w naszym gronie.
Od teraz takie przenosiny będą odbywać się tylko jeden raz w miesiącu a zaszczytu przestąpienia do Zakonu dozna ten, kto wykaże się najlepszym rozwojem swojego wnętrza i zapewni nas że jej siła ducha i wola walki ze Złem będzie taka jak nasza
Bywajcie Bracia |
|