Autor Wiadomość
Flegmiasty
PostWysłany: Czw 16:06, 24 Sie 2006    Temat postu:

Ja nie mam Smile
Maly
PostWysłany: Czw 16:03, 24 Sie 2006    Temat postu:

W ramach pomocy moge poprowadzić jakieś podforum, jak dla mnie może to być tygodniowy ranking braci zakonnych. Może to nie jest pracowite podforum ale mysle, że chociaż troche odciąże Scotta, jęsli oczywiście sam Scott nie ma nic przeciwko i pozostała część Rady.
Maly
PostWysłany: Nie 5:02, 06 Sie 2006    Temat postu:

Wczoraj z nim rozmawiałem, dalej psimple jest chętny prowadzić jakieś podforum:D . Skontaktujcie sie z nim albo ja mu powiem zeby sie odezwał
Flegmiasty
PostWysłany: Sob 18:11, 05 Sie 2006    Temat postu:

no jasne
Haku
PostWysłany: Sob 16:49, 05 Sie 2006    Temat postu:

jesli tylko jest chetny i ma czas to dla mnie bomba
picoloo
PostWysłany: Pią 9:32, 04 Sie 2006    Temat postu:

JA nie widzę problemu.
Maly
PostWysłany: Pią 0:27, 04 Sie 2006    Temat postu:

Ja zbytnio forum nie moge sie zająć ale moge kogoś polecić - mój zaufany akademik ( kumpel na żywca od 7 lat) i wstępnie powiedział , że mógłby sie zająć jakimś podforum. Jest to psimple . Więc jeśli odpowiada to wam to możecie z nim pogadać Smile
Flegmiasty
PostWysłany: Wto 23:39, 01 Sie 2006    Temat postu:

TYlko dodam, że już pare razy znalezlismy sie w takiej sytuacji Wink
ScottB
PostWysłany: Nie 19:15, 23 Lip 2006    Temat postu:

Problem leży gdzie indziej.

Od czasu rozpoczęcia egzaminów maturalnych, końcowych gimnazjalnych itd. a także czasu obron prac magisterskich/inżynierskich/licencjackich oraz rozpoczęcia Wakacji i urlopów, większośc z nas ma po prostu mniej czasu na grę.

Jest to naturana kolej rzeczy że w pewnym momencie przychodzi zwątpienie, niechęć, apatia. Ale jak wszystko, tak i to, mija. Gad ma rację że forum z lekka "podupadło" ale to też przejściowe - fakt że nie mam teraz tak wiele czasu jest bezsporny, ale niestety branża firmy w której pracuję ma swoją hossę właśnie podczas ciepłych miesięcy roku. Stąd też zapomniałem zrobić ranking punktowy za ubiegły tydzień a także nie zawsze mam czas na biuletyn.

W sumie to 90% forum jest na mojej głowie. Pomaga mi dzielnie Haku - za część Akademii oraz Grus Thel z rekordami. Jeżeli ktoś z Was jest chętny i ma czas z przyjemnością oddam kolejne części fora pod jego opiekę. będzie jej doglądał, porządkował, mobilizował Zakonników do aktualizacji danych itd. Wtedy na pewno forum znów odżyje i będzie "tętnić życiem". Wystarczy tylko chcieć Smile
Praca na nim nie jest trudna - poza tym zawsze pomogę w razie dronych komplikacji. Czekam na pierwszych chętnych Wink

Co do uwagi że jest mała symbioza Akademii z Głównych to zgadzam się z tym. W sumie ja nie mam problemu ze skontaktowaniem się z kimkolwiek, ale Akademik - owszem - może mieć. Dobrym rozwiązaniem jest proponowane powyżej spotkanie czy to na czacie, czy na kanale IRCa. Pojawi się tylko standardowe pytanie - kto na nim będzie - bo z czasem u niektórych może być krucho. Jednak myślę że warto powalczyć Exclamation

Odświerzenie się przyda - idąc śladem [WoA] warto zrobić małą czystkę w Akademii (a także w Głównym). Ale do porządku w Głównym potrzebuję pomocy m.in. Flegmiastego który jest obecnie na urlopie (wraca w środę). Poza tym sam potrzebowałbym jeden dzień urlopu w pracy na pozamiatanie zalegającego kurzu na naszych Braciach Wink Może coś wykombinuję w piątek (28.07).

Tak więc Bracia Exclamation Trwajcie w wierze, mobilizujcie sami siebie i najbliższych znajomych, poklepujcie po ramieniu - wtedy będziemy się czulu tak jak powinniśmy Exclamation jak jedna "Zakonna Rodzina" Exclamation Nie pójdzie nadarmo prawie rok naszej pracy przez to że mamy lekki dołek podczas wakacji.

Bądźcie pozdrowieni.
picoloo
PostWysłany: Nie 12:38, 23 Lip 2006    Temat postu:

Nie sądzę żeby rozwiązanie sojuszu głównego było dobrym rozwiązaniem, a jeżeli są wśród nas osoby które pragna spróbować gdzieś indziej to ja nie widzę problemu mogę nawet wysłać mu paliwo aby poleciał tam gdzie mu się podoba.
A z akad można spróbować.

Myślę że nie znamy się ze względu na rodzaj gry jaki prowadzimy. Chodzi mi o to iż jesteśmy pokojowym sojuszem a nic tak nie jednoczy jak wspólny wróg.
Haku
PostWysłany: Nie 1:33, 23 Lip 2006    Temat postu:

mam podobne wrazenie ze sojusz stal sie jakby ospaly o akademii nie wspomne bo tylko kilku akademikow wogole zaglada na forum. traktuja sojusz jak parasol ochronny zeby miec swiety spokuj a jak ktos ich napadnie to zamiast najpierw samemu pogadac z agersorem to odrazu pisza o pomoc jakby niebo sie zawalilo a sami zachecaja do napadania na nich. Generalnie zalozeniem akademii jest uczyc ale ile razy mozna popelniac bledy te same??
nie wiem czy odejscie wszystkich z sojuszu jest dobrym pomyslem z jednej strony by zweryfikowalo ilu wroci i chce byc z nami na dobre i na zle ale z drugiej strony moglo by doprowadzic do najgorszego czyli rozlamu lub rozpadu sojuszu. Jako ciekawostke chcialem napisc ze niedaleko mnie jest Brat z glownego BR101. Tak prawde mowiac to nie wiem nawet kim on jest bo myslalem ze wiekszosc osob z sojuszu znam jak nie z forum to z gg a tu zonk.
Moze zeby akademicy lepiej poznali ze wszystkimi to organizowac spotkania na czacie akademii z sojuszem glownym??
co do odchodzenie to raczej nie sklanial bym sie ku temu. Ale mozna zrobic eksperyment i jednego dnia moge usunac wszystkich z akademii ciekawe ile osob ponownie zlozy podania Twisted Evil wiem wiem glupie to Laughing uhh ale sie rozpisalem Very Happy
GAD
PostWysłany: Nie 0:30, 23 Lip 2006    Temat postu: Moja Opinia

Drodzy bracia i siostry, z ciezkim bolem to pisze ale to jest moje zdanie i uwazam ze powinniscie je poznac.

Nasz sojusz przechodzi kryzys mamy swietnych graczy lecz jestesmy soba znudzeni i nie ma swiezosci w sojuszu do tego dochodza klopoty z innymi sojuszami i pojedynczymi graczami, Scott nie ma juz tyle czasu (MOZE i checi tez sa juz mniejsze) i nie jestesmy juz tym sojuszem co na poczatku, pamietam jak przyszedlem to forum tetnilo zyciem i swiezoscia caly czas cos nowego masa komentarzy i odwiedzin, w tym momencie mozna by zecz ze zaczynaja nam ,,rosnac'' pajenczynki i pokrywac sie kurzem.

Uwazam ze zeby odnowic sojusz powinnismy na 2/3 tygodnie zrobic sobie przerwe od siebie i poprzenosic sie do innych sojuszy zaczerpnas czegos innego i pozostawic np tylko Scotta zeby sojusz formalnie istnial, jednoczesnie dowiedzielibysmy sie komu faktycznie zalzy na byciu W_of_A a kto tu jest tylko po ot zeby sie skryc do silnego sojuszu.

Moze wam sie niepodobac to co tu napisalem. Sa to moje prywatne przemyslenia i uwazam ze to moez byc dobra recepta na przyszlosc dla sojuszu. Sory za wszystkie bledy ortograficzne, gramatyczne i inne ale jestem lepszym mowca niz pisarzem.



Napiszcie wy co o tym myslicie


Pozdro

GAD

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group