-=Zjednoczone Floty Bractwa Tortugi=-

ScottB

W nie tak odległych czasach, tuż po wyprawach Krzysztofa Kolumba, Marc'o Polo i innych znamienitych podróżników rozpoczęła się prawdziwa ekspansja podróży do dalekich Światów. Awanturnicy, poszukiwacze skarbów, handlarze niewolników płynęli ku nowym światom w poszukiwaniu fortuny. Niektórzy tak zapomnięli się w pięknie nowych ziem że postanowili nie wracać i zaczynać tam życie od nowa. W odległej części Karaibów zaczęły tworzyć się zalążki flot pirackich napadające na galeony hiszpański, angielskie, portugalskie i inne które nieopacznie zbłądziły na morzach.

Badny piratów miały swój port na wyspie Tortuga, na morzy Karaibskim w pobliżu obecnej Kuby.

Zamiast walczyć z sobą postanowiły się połączyć. Tak powstały "Zjednoczone Floty Bractwa Tortugi". W języku karaibskim "tortuga" to żółw Smile

______________________
"Zjednoczone Floty Bractwa Tortugi" to kolejni sojusznicy naszego Zakonu. Z ich strony pakty zawarł Admirał Ygi. Polityka ich działania na bezkresie 21 Uniwersum jest zbliżona do naszej, stąd wziął się pomysł zawarcia paktu. I tak się stało...

Gość

czesc

niezle przedstawienie sojuszu fo którego należe Smile

poszukuje osob co chcialy by troche pochandlowac. Potrzebuje sporo deu moge zaplacic metalem z domieszka krychy jesli jest ktos chtny na wymianke to prosil bym o wiadomosc na kordy 3:389:9

pozdro i udanych zlomowan Smile

ja dzis na 90% wlasnie lece
Twisted Evil

czysty zysk prawie
pozdro

Gość

Witam Serdecznie!! widze, że czasami wasz głowny działacz Scott odwiedza nasze forum i zapraszamy wiecej waszych członków do odwiedzania nas nie tylko w celach handlowych ale i toważyskich... Scott super historia i jak najbardziej prawdziwa... wysepka też ładna mogłabym taką mieć ale zejdźmy na ziemie... buziaki i pozdrawiam w imieniu sojuszu[/list]

terytorianie Z.F.B.T

Witam serdecznie pozwoliłem sobie pokazać się w całej okazałości i zamieściłem swoje zdjęcie.. Smile

Mam szczere zamiary wiec nie muszę się ukrywać Wink

W zasadzie to nie wiem od czego zacząć ale widzę że sytuacja na forum jest bardzo zbliżona do naszej czyli parę aktywnych graczy.Tak jak już wspominałem nasz sojusz przeszedł w tym roku trochę zmian które polegały na podzieleniu graczy na akademie i sojusz główny.Do sojusz głównego przyjmujemy po uzyskaniu top 1200 o ile sie nie mylę bo było trochę zamieszania w tym temacie.Oprócz tego reaktywowałem koalicje floty i każdy kto przekroczy top 300 we flocie ma prawo przystąpić do koalicji a wiąże sie z tym dodatkowe przywileje i jednocześnie obowiązki wobec słabszych.Nie chcę jednak was zanudzać i opisywać jak wszystko działa ale staramy się żeby sojusz był bardzo zwarty i gotowy na wszelkie akcje.Co do wojen obecnie nie prowadzimy żadnej ale mamy porachunki z graczem z infiniti który przeginał przez pewien czas atakując naszych słabszych graczy.Nie wiemy jednak czy nie doprowadzi to do wojny bo taka możliwość istnieje a jak wiecie sojusz ten jest od nas teoretycznie silniejszy.Wiec zanim to nastąpi musimy wiedzieć czy możemy liczyć na siebie na wzajem.Oczywiście nie taki tylko ma cel w jakim się do was zwracam a chodziło mi o to czy nasz pakt nadal istnieje bo wielu graczy z naszego sojuszu sie o to dopytywało nie ukrywając że nic się ostatnio z nami nie dzieje.Cieszę sie tym bardziej że możemy wspólnie podtrzymać wzajemne korzyści.

bratmsoka

jestem gotowy do walki, wiec na mnie mozecie liczyc Smile

Haku

dobra to teraz przedstawie wam moja propozycje:
majac na wzgledzie niedawne poloaczenie z akademia i mniej doswiadczonych w bojach graczy naszogo sojusz proponuje co nastepuje: założyć bojówke W of A [Wariors of Azrael] na czas wojny. przeszli by do tego soja tylko ci ktorzy maja chec i mozliwosc brac udzial w wszelkich konfliktach zbrojnych. reszta co chce sie spokojnie rozwijac niech bedzie dalej w Wings of Azrael. po zakonczeniu dzialan zbrojnych wszyscy z Wariors of Azrael wrocili by do macierzystegoi sojuszu.
narazie to jest luzna propozycja ale mysle ze logiczna bo skoro poloczylismy sie z akademia to byli akademicy mogli by sie stac latywm lupem w wojnie a tego bym nie chcial.
co o tym sadzicie?

BadBoy

Pomysł bardzo dobry już kiedyś ktoś proponował takie rozwiązanie tylko, że na stałe. Dobrze było by określić jaką mniej więcej flotą trzeba będzie dysponować żeby móc uczestniczyć w wojnie, żeby nie było sytuacji, że np. ja chcę wojować, a moja rola ograniczać się będzie tylko do tego by nie dostać po "uszach" Wink

P.S. patrząc po statystykach we flocie Infility są na 21 miejscu, Z.F.B.T. na 11 ! My na 28, a więc nie taki diabeł straszny Cool

...

bratmsoka

To bardzo dobry pomysl, jestem za takim rozwiazaniem.Ja juz raz bralem udzial w takiej akcji.

kali1302

Badboy nie musisz mieć wielkiej floty. Jeżeli nie dasz się złapać a chcesz uczestniczyć w wojnie to ja nie widzę problemów, poza tym jak masz małą flotę to w ACS będziesz mógł podstawiać się na większy procent. A do wojny to wydaje mi się że jeszcze trochę czasu, więc trzeba zainwestować we flotę.

Jar67

Co prawda straciłem trochę floty w ostatniej potyczce,ale kilka tysięcy OW
jeszcze Mi zostało i jak będę mógł to chetnie spalę trochę deu.